• Przeczytaj koniecznie!
  • Gniewkowo
  • Janikowo
  • Kruszwica
  • Pakość
  • Kujawy
  • Region
  • 

    Kujawscy proletariusze, łączcie się!

    dział: Polityka / dodano: 23 - 05 - 2022

    Wiece uświadamiające, pochody oraz działania zakulisowe, o których krążyły tylko pogłoski – tak wyglądało działanie partii blisko osiem dekad temu, kiedy zmieniał się ustrój. Zjawiska te nie ominęły, oczywiście, Inowrocławia i okolic.

    Jeszcze zimą 1945 r. sytuacja na Kujawach była nieunormowana. Struktury władzy dopiero się tworzyły, a wielu naiwnie wierzyło, że zatriumfuje demokracja i będzie jak przed wojną. Najszybciej zmieniali zdanie ci, którzy mieli do czynienia z kujawską Milicją Obywatelską. Trafiali tam ludzie przypadkowi, nieraz zwykli przestępcy.

    - Szczególnie naganną cechą inowrocławskich funkcjonariuszy było powszechnie wśród nich nadużywanie alkoholu. Milicjanci, nad którymi nie było kontroli władzy lokalnej, dopuszczali się także przestępstw kryminalnych, szczególnie drażniących spragnioną spokoju ludność - opisuje Tomasz Krzemiński, który opracowywał początki MO w mieście.

    Równolegle trwało uświadamianie poprzez propagandę. Już w lutym PPS zorganizowała w Teatrze Miejskim wielki wiec uświadamiający społeczeństwo połączony z projekcją filmu pt. „Majdanek”. Dwa tygodnie później odbył się wiec dla... uczczenia 27 rocznicy powstania Armii Czerwonej. Trudno uwierzyć, ale w lutym 1945 roku do PPR w Inowrocławiu należało zaledwie 60 osób.

    Szybko te „niedopatrzenie” jednak nadrabiano. Dwa miesiące później partia liczyła już 417 osób. Ważny był pierwszy pochód 1-majowy. Co ciekawe, w początkowych latach święto pracy bez większych tarć sąsiadowało z obchodami 3 maja.

    W miastach powiatu władzę przejmowali działacze partyjni, którzy zastępowali powołane tymczasowo z mieszkańców komitety. W Inowrocławiu początkowo władzę sprawował Tymczasowy Komitet Obywatelski, którym kierował major Piotr Trocholepszy. Już kilka dni później zawiązał się komitet Polskiej Partii Robotniczej, którego sekretarzem został Kazimierz Kubski.

    Na Kujawy zaczęła wracać normalność. W lutym przy al. Sienkiewicza zaczęła funkcjonować pierwsza przychodnia lekarska, następował rozruch zakładów pracy.


    - Nowy ustrój, co potwierdziła praktyka, przyniósł awans społeczny, oświatowy i cywilizacyjny dla milionów Polaków. Kraj stopniowo dźwigał się z powojennej zapaści, a ludziom żyło się coraz lepiej. Czy wszystko było tak dobre? Oczywiście nie. Brak demokracji, swobód obywatelskich, cenzura, wszechobecna „ubecja”, idiotycznie nieomylni sekretarze partyjni wszystkich szczebli, lekceważenie roli inteligencji w rozwoju kraju, braki w zaopatrzeniu ludności w różne artykuły i towary – ocenia regionalista Bronisław Majewski, który nie kryje swojej sympatii do czasów PRL, choć zauważa też ich wady.

    Dziś te czasy są oceniane głównie negatywnie. Choć wielu starszych mieszkańców wspomina czasy PRL z nostalgią.

    Na zdjęciach: W PRL do miana święta urastała wizyta pierwszego sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka w mieście (tu w hucie szkła w 1978 r.). Niemal obowiązkiem każdego mieszkańca było uczestnictwo w pochodzie 1 maja (tu piłkarze Cuiavii)